– T H E –
– D R E A M –
– H O U S E –
Jak to się zaczęło?
Na początku Klienci zapytali, czy pomogę im tylko w doborze lamp…po kilku minutach rozmowy zaproponowali mi pełen projekt domu, finalnie skończyło się na projekcie wnętrz, dodatkowym projekcie autorskich mebli, doborze ekipy budowlanej i nadzorze autorskim.Czasem od małych spraw rozpoczynają się wielkie przygody i tak było w przypadku tego projektu. Od początku z Klientami znaleźliśmy wspólny język.
Choć moje pomysły początkowo wydały się zbyt odważne i szalone (przykładem może być łazienka z cegłą na ścianie i cementową czarną podłogą), to jednak szybko udało mi się przekonać Inwestora, że warto ryzykować.
Referencje od Pani Agnieszki i Michała, są dla mnie dowodem, że i oni są zadowoleni z ryzyka jakie podjęli decydując się na niebanalne rozwiązania a w tym projekcie jest ich „trochę”. Poniżej opisuję zmiany w konstrukcji domu, kolorystykę, przebudowę kuchni, rewolucję w łazienkach itd. Opinię moich Klientów znaleźć możesz na końcu tego artykułu, wraz ze zdjęciami z remontu i nadzoruautorskiego nad budową/remontem.
Zmiany, zmiany, zmiany… Projekt architektury budynku pierwotnie zakładał betonowe schody, kuchnia miała zupełnie inny układ niż obecnie, podobnie łazienki (a w związku z tym również przyłącza były usytuowane gdzie indziej). Począwszy od poważnych zmian ingerujących w strukturę domu, tworzyłam przestrzeń bardziej spójną ze stylem życia Klientów.
Pozbyliśmy się ciężkiej konstrukcji wylewanych schodów, otwierając tym samym przestrzeń w której łączy się salon z kuchnią i schodami (już nie betonowymi, a stalowymi- lekkimi w wyglądzie i przede wszystkim zajmującymi znacznie mniej miejsca). Układy kuchni i łazienek dostosowaliśmy do sposobu funkcjonowania w tych przestrzeniach. Np lodówka jest dziś bliżej wejścia do domu, aby nie biegać z zakupami. Elementem wyeksponowanym w kuchni jest piękny okap i kuchenka, które pierwotnie miały być schowane we wnęce gdzie dziś stoi 2 drzwiowa lodówka. Zmian było bardzo, bardzo dużo. Nie zamierzam opisywać tu wszystkich konstrukcyjnych, elektrycznych czy wizualnych pomysłów, pragnę tylko zaznaczyć, że projekt całościowy wnętrz to często rewolucja , którą warto przeprowadzić by dobrze czuć się w swoim domu.
Czy można mi zaufać?Nie boję się zmian konstrukcyjnych ani instalacyjnych, bo wszystko konsultuję z kolegami z branży. Warto ingerować w strukturę budynku, tak aby przystosowywać ją do swoich potrzeb, bo jak napisał kiedyś LeCorbusier „Dom jest maszyną do mieszkania”.
Powyżej prezentuję schody i tablicę z wtrawionej w kwasie stali, która powstała po to by domownicy mogli zostawiać dla siebie wiadomości, notatki i obrazki dziecięce w widocznym miejscu.
Jadalnia z widokiem na ogród. Materiały jakich użyliśmy we wnetrzu, to między innymi lampy z IKEA, ceramika Ib lLursen, sofy i fotel z ScandiSofa, zasłony z lokalnej firmy szyjącej na zamówienie. Podłoga z dębu barwionego marki Lareco.
Sypialnia w głebokim odcieniu niebieskiego, tu domwnicy odpoczywają, to wnętrze miało być inne, przytulne i z fantazją.
Na środkowym zdjęciu widoczna jest tajemnicza wnęka. Nazwaliśmy ją „czarną dziurą”…:) To miejsce w łazience gdzie moożna wrzucić ubrania do prania. Przedłużona zabudowa podtynkowa do wc stworzyła nam dodatkowe miejsce na schowek, który w taki sposób zaprojektowałam, aby ubrania lądowały własnie tu.
Tak wygląda garderoba ulokowana tuż przy sypialni. Małe pomieszczenie, maxi możliwości. Szafy pochodzą z IKEA.
Poniżej zdjęcia z budowy, remontu, nadzoru autorskiego. Czyli innymi słowy -tak wygląda moja opieka nad projektem.